Joanna Przybyszewska

Prawda o lodach

Nie ma nic lepszego w upalne dni jak porcja zimnych lodów. Wyśmienicie smakują, schładzają organizm, doskonale poprawiają nastrój. Uwielbiamy je, a zarazem nękani wyrzutami sumienia omijamy budki lodowe szerokim łukiem. Lody są przecież tuczące i niezdrowe - taki panuje przesąd. Czy jednak uzasadniony?

Prawda o lodach

Podstawowym surowcem do produkcji lodów jest mleko - uważane za jeden z najzdrowszych produktów w naszej diecie. Tak więc lodowe przysmaki, podobnie jak i ten produkt, dostarczają organizmowi wiele cennych składników odżywczych jak pełnowartościowe białko, witaminy i minerały. Co więcej, wzbogacone wsadem owocowym i bakaliami mogą niekiedy podwoić swoją wartość odżywczą i stanowić idealną formę przekąski w ciągu dnia. Lody są bogatym źródłem białka, wapnia i witaminy B2. W porównaniu do mleka dostarczają więcej potasu, magnezu, fosforu oraz witamin grupy B.

Mrożone produkty mleczne są klasyfikowane jako niskotłuszczowy nabiał. Mogą więc stanowić ważny element diety w profilaktyce takich schorzeń jak osteoporoza, miażdżyca i choroby nowotworowe a także wpływać na prawidłowy rozwój organizmu w okresie wzrostu.

Czy lody tuczą?

Szklanka zmrożonego mleczno-owocowego przysmaku nie przekracza 300 kcal, zatem nie jest to produkt wysokokaloryczny. Wszystko wskazują na to, że lody nie powinny zagrażać sylwetce. Czy tak jest w rzeczywistości? Niezupełnie.

Lody, oprócz wielu cennych składników odżywczych zawierają także sporo cukru, z czego ponad 70% stanowi sacharoza - węglowodan najintensywniej potęgujący proces tycia. Lody są także lekkostrawne i szybko wchłaniane w efekcie czego wywołują dość silna reakcję glikemiczną wzmagając wydzielanie insuliny. To kluczowy hormon odpowiedzialny za proces rozrostu tkanki tłuszczowej. Pod wpływem insuliny komórki tłuszczowe nie tylko intensywnie powiększają objętość, ale także zaciekle bronią swoich zapasów. Kiedy porcję lodów przyozdobimy dodatkowo bitą śmietaną, polewą czekoladową, bakaliami i likierem, deser przeobraża sie w prawdziwą bombę kaloryczną.

Spożywanie więc tego typu przysmaków zbyt często, może nasilać wzrost masy ciała i utrudniać odchudzanie. Wybierając lody w restauracyjnym menu, pamiętajmy, by spożywać je same lub z dodatkiem świeżych owoców.

Poprawa nastroju

Lody ze względu na zwiększoną zawartość cukru, wzmagają wydzielanie w mózgu serotoniny – jednego z najważniejszych neuroprzekaźników kontrolujących nasz nastrój. Zwiększony poziom tej substancji wywołuje uczucie odprężenia i spokoju, działa relaksująco i nasennie. Zmniejszony - wywołuje depresje, bezsenność, drażliwość, łakomstwo.

Schłodzona, rozpływająca sie w ustach słodka masa także intensywnie rozbudza zmysły smaku. W wyniku podrażnienia kubków smakowych, w podwzgórzu zwiększa sie sie wydzielanie specjalnych substancji narkotycznych zwanych endorfinami wywołujących, uczucie szczęścia i zadowolenia. Z tego tytułu dla wielu osób lody stają sie pokusą nie do przezwyciężenia. Jest to szczególnie wyraźne u kobiet w okresie przedmiesiączkowym, kiedy to w ich organizmie stwierdza sie zarówno spadek stężenia serotoniny jak i endorfin. W takich przypadkach puchar pysznych lodów z pewnością okaże sie pomocny.

Nie lubisz mleka? Idź na lody!

Lodowe przysmaki, podobnie jak inne produkty pochodzenia mlecznego obfitują w wapń. Szklanka lodów zawiera ok 400mg wapnia co stanowi prawie połowę dziennego zapotrzebowania na ten składnik pokarmowy w przypadku osób dorosłych. Wapń jest podstawowym nieorganicznym składnikiem kości. Odpowiednia podaż tego składnika jest konieczna dla zapewnienia prawidłowego rozwoju kośćca, osiągnięcia jego szczytowej masy, a także zmniejszenia tempa ubytku masy kostnej związanego z wiekiem.

Dla osób ograniczających spożycie mleka i produktów mlecznych, codzienna niewielka porcja lodów może zmniejszyć ryzyko niedoboru wapnia w organizmie oraz ograniczyć rozwój zmian osteoporotycznych. Obecny w lodach wapń występuje także w otoczeniu innych składników pokarmowych sprzyjających konsolidacji masy kostnej.

Lody zabliźniają rany

Lekarze często polecają lody by przyspieszyć proces gojenia się ran, np. po wycięciu migdałków. Oziębienie wywołane spożycie lodów powoduje kurczenie sie naczyń krwionośnych, co często w połączeniu z witaminą C (zawartą w lodach) przyspiesza proces naprawy uszkodzonych tkanek. Paradoksalnie, lody mogą być także ulgą dla bolącego gardła. W takich stanach nie musimy się ich obawiać, tylko spożywać rozsądnie.

Przy stanach zapalnych, lodów nie należy jeść błyskawicznie i połykać dużymi kęsami, gdyż organizm może doznać szoku temperaturowego, przez co staje się jeszcze bardziej wrażliwy na atak wirusów lub bakterii. Spożywane rozważnie, działają korzystnie. Lody, dzięki obniżaniu temperatury w gardle powodują zmniejszenie opuchlizny, ponadto przyczyniają sie do zwiększonego wydzielania śliny, co łagodzi uczucie suchości w gardle. Wszystko wskazuje na to, że lody mogą być jednym z bardziej wartościowych elementów naszej diety, pod warunkiem że spożywamy je rozsądnie i z umiarem. Jak się uważa, mrożone przysmaki mogą zapobiegać osteoporozie, regulować ciśnienie krwi, łagodzi stany napięcia przedmiesiączkowego, poprawiać odporność, zapobiegać powstawianiu kamieni nerwowych oraz niektórych typów nowotworów.

autor: dr Dariusz Szukała

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Migdałowa dawka zdrowia

Najodpowiedniejszy klimat dla uprawy migdałów mają obrzeża pustyń w podgórskich rejonach środkowej Azji, tereny Mongolii i Chin. Znano je tam od kilku tysięcy lat. Kupcy ...

czytaj więcej

Powrót do natury

Czerw 25, 2014 Ciekawostki , Uroda

Kosmetyki pielęgnują i odżywiają naszą skórę. Im więcej w nich składników naturalnych, tym mniejsze ryzyko podrażnień i uczuleń, które stają się powszechnym problemem naszych czasów. ...

czytaj więcej